Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeA mi nie podoba się ani słownictwo artykułu, ani jego teza. Uważam, że nawet jeżeli ktoś np. zajechał nam drogę należy jednak założyć, że nie zrobił tego umyślnie i nie widzę powodu, ani uzasadnienia, żeby go "karać". Nie mówiąc o tym, że nikt poza policją nie ma takich uprawnień. Poza tym pamiętajmy, że zgodnie z prawami fizyki akcja powoduje reakcję i nigdy nie wiadomo, co nas spotka. Z głupiej utarczki niedaleka droga do tragedii.
OdpowiedzE tam słownictwo, to portal dla bajkerów, autor pisze zrozumiałym językiem - to nie kącik literacki. Jak nie odreagujesz sytuacji zagrożenia zdrowia czy życia od razu, to odreagujesz z żoną przy obiedzie prędzej czy później i żadna joga nie pomoże, no bo gdzie ma skanalizować emocje człowiek który z cudzej winy być może otarł się o śmierć (podobnie jak z prawami fizyki). Zajechał umyślnie czy nie, zdekoncentrowanych kierowców należy uświadamiać. Na ogół przepraszają i nie ma ekscesów.
OdpowiedzMoże i masz rację. Pozdrawiam!
Odpowiedz